Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/kwiaciarnia.turek.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/kwiaciarnia.turek.pl/paka.php on line 5
Przeszedł przez zabałaganiony pokój dzienny i zajrzał do kuchni.

Przeszedł przez zabałaganiony pokój dzienny i zajrzał do kuchni.

  • Fatma

Przeszedł przez zabałaganiony pokój dzienny i zajrzał do kuchni.

24 February 2021 by Fatma

Stanął na progu i pobladł. Na jego niepokalanych szafkach widniał napis, który wyglądał niczym rana. ,,Dorwiemy cię, dupku’’. John patrzył na szkarłatne litery, czując, że kręci mu się w głowie. Ręce dygotały mu jak w febrze, a oddech stał się płytki i urywany. Zacisnął palce, starając się zachować panowanie nad sobą. Na próżno. Uspokoi się dopiero wtedy, kiedy mu za to zapłacą. Kiedy będą prosić go o litość, czołgając się we własnej krwi i wymiotach. Jeśli nawet będzie to jego ostatnia misja, zadba o to, żeby zdechli jak psy. ROZDZIAŁ SIEDEMDZIESIĄTY TRZECI – Dzień dobry – powiedziała Kate, widząc, że Julianna pojawiła się w drzwiach jej pokoju. Dziewczyna przespała spokojnie aż do rana. Kate wiedziała to, ponieważ sama cierpiała na bezsenność i zaglądała do niej parę razy w ciągu nocy. Julianna spojrzała jej w oczy, a następnie, zakłopotana, gdzieś w bok. – Dzień dobry – bąknęła. Kate zapięła pieluszkę Emmie i zaczęła ją ubierać. Julianna wciąż stała w drzwiach. – Jak twoje ręce? – spytała Kate. Dziewczyna wyciągnęła je przed siebie. Wyglądały okropnie, jakby wsadziła je w maszynkę do mięsa. Próbowała zgiąć palce i aż syknęła z bólu. – Aj! Emma zamachała nóżkami. Kate podeszła do kosza i wyrzuciła zużytą pieluchę. Dziecko zaczęło pojękiwać, więc wzięła je na ręce, a jednocześnie skinęła głową Juliannie. – Wejdź, porozmawiamy. Dziewczyna niepewnie zrobiła parę kroków i usiadła na brzeżku łóżka. – Gdzie Luke? – Wyszedł po kawę i bułki. – Emma poruszyła się na jej rękach i znowu jęknęła. – Musimy wymeldować się zaraz po śniadaniu. Julianna skurczyła się na swoim miejscu. – Czy... czy coś dla nas znalazł? – Tak, ale uprzedzał, że to straszna dziura. W lepszych hotelach trzeba płacić kartą kredytową, a Luke chce się tym razem zameldować pod fałszywym nazwiskiem. Julianna zmarszczyła brwi i spojrzała na małą. – Co się dzieje z Emmą? Nigdy tak nie jęczała. Kate spojrzała w dół. Mała siedziała na jej kolanach, lekko się o nią opierając. Rzeczywiście, nigdy wcześniej tak się nie zachowywała. Zmarszczyła czoło, niezadowolona, że Julianna zauważyła to pierwsza. – Jest dzisiaj trochę grymaśna. Źle spała. To się czasami zdarza. W pokoju zaległa kłopotliwa cisza. – Cieszę się, że ci ją dałam – powiedziała w końcu Julianna. – I że nie zrobiłam... wiesz czego. Skrobanki. Kate zadrżała na myśl o tym, że Emma mogła się w ogóle nie urodzić. – Ja też się cieszę. Jest zupełnie wyjątkowa. Julianna dotknęła policzka dziecka, a potem szybko cofnęła rękę. – Chciałam przeprosić za moje wczorajsze zachowanie.

Posted in: Bez kategorii Tagged: pasztet wielkanocny magdy gessler, krzysztof ibisz operacje, panierka bez bułki tartej,

Najczęściej czytane:

Nie przyszedłeś tu chyba po to, żeby dowiedzieć się

o stan mego posiadania. O co chodzi? Bezpośredniość tego pytania zaskoczyła Jacka. Mógł powiedzieć tylko prawdę. ... [Read more...]

Jack odwrócił się, podbiegł dwa kroki i chwycił

w ramiona trzech starszych synów. Zapiszczeli z radości, a adidasy spadły im na podłogę. Malinda patrzyła. Ach, jak bardzo chciała dołączyć ... [Read more...]

nych ...

tematów. – I nie znalazłyście? – Tylko przeszłość. – Dziewczyna spojrzała Kate w oczy. – Też coś ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kwiaciarnia.turek.pl

WordPress Theme by ThemeTaste